sobota, 23 lutego 2013

kaaara ! ;d

Heeej ! Już się stęskniłam xd napisałabym wcześniej ale maam karę! Co dla mnie jest po prostu śmieszne mam kare o "byle gówno" xdd ja się już z tego wszystkiego śmieję;p na szczescie kara już jutro się kończy.. lecz niestety w poniedziałek do szkoły! czeeemu ?! ;<  dziś króciutka notka.. nie mam zbyt wiele czasu.. ;D rodzice pojechali do koleżanki więc weszłam na chwileczkę.;d post bez zdjec i wgl.;d jutro albo pojutrze wam opowiem o tym z jakiego powodu mam karę xd już teraz mogę powiedzieć, że to śmieszna historiaa.;dd za dużo pisałania niestety ;/
W następnej notce postaram się również dodać resztę zdjęć z ferii. Jak je zobaczycie to jebniecie.. jednym słowem jebniecia xd  Nie da się opisać słowami tego co wyrabiałayśmy.
Tyle na dziś paa :*

piątek, 15 lutego 2013

feeerie ~~~ przerwaa.

 Cześć Kochani.. Nie było mnie tu już prawie 2 tygodnie ;o ! Mam lekki kryzys. Sądzę, że każda blogowiczka ma takie "chwile zwątpienia", kiedy już się jej po prostu nie chce i nie widzi w tym sensu. Stwierdziłam, że przyda mi się mały odpoczynek. Chwilowo zawieszam działalność na blogu. ;)) Jeżeli ktoś to czyta to niech się nie martwi, jestem pewna że po pewnym czasie tu wrócę. ;p  Teraz mam ferie i szczerze mówiąc chce odsapnąc, oderwać się od wszystkiego, nawet od bloga. Liczą się dobrze spędzone chwile, które i tak dokumentuję żeby się podzielic na blogu... taki nawyk ;D np. idziemy gdzieś z Pauliną i jedna do drugiej mówi: weź aparat porobimy zdjęć na bloga. To, że teraz przez jakis czas nie będzie notek nie znaczy, że o Was nie myślę..  Co do ferii to narazie jest świetnie ! Wpadła do mnie Paulina. była od wtorku do dzisiaj, tj. piątku. We wtorek ma okulistę więc musiała jechać.. Nie martwię się bo wraca we wtorek;)   Natalia Miłaszewicz.. <chyba jej nie znacie> przyjechała do swojej babci, która mieszka dwa domy ode mnie. Znamy się od dzieciństwa. Nasze mamy w młodości były przyjaciółkami. Oczywiście Natalia przyszła na jedną nockę.;D poszłyśmy spac o 3 nad ranem.. xd Byłyśmy na lodowisku, nagrałyśmy trudne sprawy, zrobiłyśmy sesje zimawą i wieele innych ciekawych rzeczy..;D
Druga częsć ferii z jednej strony zapowiada się fajnie z drugiej nie... Zaczę może od tej lepszej.. Krzysiek zaprosił mnie i Kladię na kręgle, więc szykuje się wypad na kręgle.. Mamy zamiar jechac z dziewczynami na lodowiskoo<3 iiiiii ma do mnie wpaść Justynka.. <3 nie wiem jeszcze czy z Ola i Izą, nie wiem czy będą mogły i wgl. Gorsza strona mówi o tym, że musze przeczytać dwie lektury.. "Drużyna Pierścienia" i "skąpiec" nie byłoby źle gdybym miała wypożyczone te ksiazki.. xdd Nie wiem skąd ja je wytrzasnę, ale ok. Mam również przeczytać książkę na konkurs liturgiczny.. No i oczywiście nauuuuuuka. Tak więc drygi tydzien będzie się przeplatał z nauką i rozrywką..;dd
To tyle na dziś papa :*:*


ZDJĘCIA Z SESJI:

































 które się najbardziej podoba? ;D
PS. wieeem, że niektóre takie przypałowe, ale co taam ;] ♥

sobota, 2 lutego 2013

DIY - czyli szorty ombre ;)

Heeej ;D
Mam dla was małą 'niespodziankę'. Dzisiejszy post jest poświęcony temu, jak wykonać własne szorty ombre;)) Prosty i szybki sposób na to jak ze zwykłych spodenek zrobić coś fajnego;)

Potrzebne będą :
- barwnik do ubrań, ja użyłam firmy Biel i Kolor, ale to nieistotne . (oczywiście jedna saszetka wystarczy)
- soda (1 łyżeczka)
- 3 naczynia ( małe- 0.5l, średnie i duże)
-  łyżka
-  pomogły mi też spinacze przy wyciąganiu i wkładaniu spodenek do wrzacej wody
- folię rozłożyłam na całym stole, tak na wszelki wypadek i dobrze zrobiłam, bo za pierwszym razem, woda jeszcze nie ostygła, a spinacze były bardzo blisko gorących spodenek i musiałam je na chwilkę odlożyć, ponieważ parzyło mnie w ręce (musiałam je na chwilkę wyjąć, aby dolać barwnika)
- przysłużyła mi się także miarka, w której odlałam 0.5l
- możecie też poprosić jakąs osobę o pomoc. Ja poprosiłam siostrę i bardzo mi pomogła. Np. trzymała spodenki w górze, w czasie kiedy ja dolewałam barwnika;))
- no i oczywiście szorty i woda. ;)











Najpierw zagotowałam wodę z łyżką sody w średnim naczyniu. Kiedy zaczęła wrzeć, zdjęłam ją z kuchenki postawiłam na stole i zanurzyłam w niej ubranie. W czasie kiedy szorty się moczyły, nastawiłam wodę w dużym garnku i w tym 0,5l. Zeby było szybciej 0,5l zagotowałam w czajniku. Następnie rozpuściłam w tej wodzie barwnik;) Po zagotowaniu wody w dużym naczyniu zrobiłam to samo co z średnim czyli zdjęłam i położyłam na stół. Do dużego garnka wlalam jedną łyżkę rozcieńczonego barwnika. Wyjęlam spodenki ze średniego naczynia i zanurzyłam je w w tym dużym garnku, gdzie wlałam jedną łyżkę barwnika. Trzymałam je tam ok. pół minuty. Następnie wyciągnełam szorty i wlałam do tego garnka kilka łyżek barwnika. Ponownie je zanurzyłam, tylko, że tym razem tylko do szlufek. Wyjęłam je po ok. 1,5 min. Później postępowałam podobnie, stopniowo dolewając barwnika i zanurzając coraz mniejszą część spodni. Na koniec wlałam caly barwnik i dół spodenek trzymałam w tym roztworze przez 5 min.

Poźniej przeniosłam sopednki do łazienki i tam je wypłukałam w zimnej wodzie.;)
Narazie są zdjęcia tylko na mokro. Jak wyglądają na nogach pokażę jak wyschną ;)
Mam nadzieję, że instrukcja jest jasna i przejrzysta. Starałam się;p
Zamierzam jeszcze 'przyczepić' do nich jakieś dodatki. Ćwieki itp. może je troszkę postrzepię, ale to później ;)

tutaj  moczę spodenki w wodzie z sodą.

rozcieńczony barwnik w 0.5l.

woda w dużym garnku z 1 łyżką barwnika.

etapy stopmniowego zamaczania spodenek
(pamiętamy, że w każdym etapie dolewamy kilka łyżek barnika)




etap końcowy.;)
od razu po wyjęciu;)









PRZED: 


 PO :







PS. Mam nadzieję, że się podobało:**
PAPA:*
<jupii> juz za tydzień ferie <33