Cześć. Tak, wiem, że dawno nie pisałam, ale nie było wgl. czasu ;// . Po wywiadówce jak zawsze były wonty, oczywiście o chemię i niemiecki, dlatego też musiałam się uczyć. jeżeli chodzi o oceny z innych przedmiotów, mama poowiedziała że "zawsze może być lepiej, stać Cię na więcej" Ja pierdolee . Czemu ona nie zauważa moich starań? Ona patrzy tylko na to co złe, prawda, mam kilka jedynek, ale też kilka szóstek . ;| Ona nie zwróciła uwagi na to że w tamtym roku z geografi miałam dwa, a teraz wychodzi mi spokojna piątka(mam dwie szóstki i czwórkę) , albo, że z bilogii miałam trzy a teraz będzie piatka, że z zachowania mam +165 i zero na minus . Nie widzi tego, że zaczęłam się coś starać, w tamtym roku olewałam totalniee. Ciekawe jak ona się uczyła. Powiedziałam jej , że chcę żeby choć raz mnie doceniła. Kurdee, nie chcę się z nią kłócić, nie chcę jej sprawiać przykrości, wiem że jej trudno w życiu, wiem jaka jest sytuacja rodzinna z babcią i wujkiem, ja to wszystko wiem, tylko chciałabym żeby zauważyła, że to dla niej się staram, żeby była ze mnie dumna. W domu jest mi strasznie przykro, ale idąc do szkoły mogę się śmiać z moimi przyjaciółmi, których bardzo kocham, dzięki nim życie jest weselsze. No ale dosyć tego rozczulania się nad sobą i coraz bardziej uświadamiania sobie, że życie jest do dupy.
Dziś były zawody w kosza, oczywiście nasze dziewczyny wyygrała, miały świetny doping. <3 ale sobie gardło zdarłaam. ;DD, ale warto było. Przecież moje dwie przyjaciółki grały :*
Razem z Izą, Kingą i Pauliną wspierałyśmy je :)
Poteem robiliśmy sb zdjęcia z takim chłopakiem z papieru, przyglejonym do drzwi na podstawówce i Big Benem .;D
To tyle na dzisiaj
buziole :*:* do jutra;))
Moja mama tez taka jest . w końcu siostry. Też nie widzi, że się stram,mówi tak jabym specjalnie dostawała te 1. chciałabym żeby chodź raz wróciła z wywiadówki i mnie pochwaliła. Jak ocen się nie czepia to zachowania. Na dodatek że mnie wszyscy nauczyciele w skzole nie lubią, sama nie wiem za co to jeszcze mama zaczyna. Jak tak dalej będzie z nauczycielami, że tak się będą na mnie skarżyć to ja od następnego roku tu do szkoły nie chodzę. Chodź miałąbym wstawać o 5 rano i zapierdzielać na autobus to będę wstawać. Ja już nie wyrabiam. Staram się jak moge, a nauczyciele i tak tego nie widzą tylko widzą to co złe.
OdpowiedzUsuńKrzysiek jak zwykle w zielonej bluzie ;D zasłoni prawie cały plakat:( xdd
OdpowiedzUsuńhahahahhah;d
Usuń